Pamiętacie może, że jakoś we wrześniu przyłączyłam się do akcji szycia ubrań dziecięcych przez tydzień, godzinę dziennie? Kupiłam materiał, guziki, zrobiłam wykrój, skroiłam płaszczyk, zaczęłam szyć i utknęłam w martwym punkcie, bo w sklepie nie było podszewki.
Do you remember when I joined the Kids Clothes Week Challenge? I bought the fabric and the buttons, I copied the pattern, cut it out, started sewing and got stuck because of a lining supply shortage.
Do you remember when I joined the Kids Clothes Week Challenge? I bought the fabric and the buttons, I copied the pattern, cut it out, started sewing and got stuck because of a lining supply shortage.
No to oznajmiam z dumą, że z miesięcznym opóźnieniem płaszczyk został ukończony i od trzech dni jego właścicielka nosi go z dumą. I wygląda jak Mary Poppins.
It is my pleasure to announce that I finished the coat a month after I joined the challenge; the owner has been proudly wearing it for three days now, and she looks a bit like Mary Poppins.
It is my pleasure to announce that I finished the coat a month after I joined the challenge; the owner has been proudly wearing it for three days now, and she looks a bit like Mary Poppins.
Skończyłam też Tajemnicze Skarpetki – szczegóły wkrótce. W międzyczasie polecam połączenie czekolady i słonego karmelu – rewelacja.
I’ve also finished the Mystery Socks – details soon. In the meantime may I suggest the chocolate and salted caramel combination – just perfect.
I’ve also finished the Mystery Socks – details soon. In the meantime may I suggest the chocolate and salted caramel combination – just perfect.
5 komentarzy:
Rzeczywiście, jest nieco retro, bardzo ładny krój! *^v^*
Very nice job on the coat! I know a littel girl that would love it if I made her one just like that. :) I'm going to have to rummage through my pattern box....
No płaszczyk bardzo retro:) Gratuluję!!! Ja ostatnio uszyłam torbę na matę i jeszcze się trzyma więc jestem z siebie bardzo dumna. Co do słonego karmelu to nie wiem czy się kiedykolwiek przemogę. Miałam kiedyś przyjemność jeść takie lody i pamiętam, że zachwycona nie byłam. No ale może tym razem będzie inaczej. Zobaczymy:)
Spowodowałaś u Zosi odruch ciągłych ukłonów ( plus rozchylone poły płaszczyka). Otóż to, jesteśmy wszystkie jak A.Shirley ( czy możecie mówić En?) :D :D :D J. Ajo
Dzięki! :)
Prześlij komentarz