29.11.10

On idzie | He’s on His way

Zaczęła się prawdziwa zima, a razem z nią zaczął się Adwent. Cieszycie się? Bo ja bardzo. Przyjemnie jest czekać na miłe rzeczy, a jeśli jeszcze to czekanie wypełnione jest przez śnieg, świeczki, pierniki, herbatę, roraty i sikorki, to już w ogóle sama przyjemność.

The weekend saw the beginning of real winter (with snow and all) and the beginning of Advent. I don’t know about you but it makes me happy. It’s nice to wait for something good, and when that waiting is filled with snow, candles, gingerbread cookies, tea, Advent Masses and tits, the waiting is just pure pleasure.


a visitor


W środę w pociągu do Bydgoszczy zaczęłam robić wełniane skarpetki i zdążyłam od tego czasu trzy razy je spruć. Myślę, że ta wersja już pozostanie, więc zrobię zdjęcia, jak tylko trochę urosną. Długie narzeczeństwo czeka na zeszycie, a tymczasem znalazłam w sieci zdjęcie, które mnie zachwyciło – popatrzcie, jak pięknie wypracowany kciuk!

On the train to Bydgoszcz on Wednesday I cast on for woollen socks and I’ve already had to rip them three times. I’m really hoping the fourth version will stay, I’ll show you some photos once the socks grow a bit. My Long engagement is waiting to be sewn together, and the other day I found an amazing photo on Flickr – look at that thumb gusset!


IMG_2171

16.11.10

Na słodko | Sweet

Za każdym razem, kiedy myślę, że już chyba widziałam wszystkie ładne blogi, jakie są w Internecie, natrafiam na coś nowego. Ostatnio to był Sweet Paul – wczoraj wydał nowy numer swojego internetowego magazynu, któremu (zgadzam się tu z Patrycją) brakuje tylko jednego: żeby można było go wziąć do ręki i przejechać palcem po błyszczących kartkach.

Every time I think I must have seen all the pretty blogs there are, I stumble upon something new. Last time Sweet Paul – the latest issue of his online magazine went live yesterday and I agree with my friend Patrycja that it only lacks one thing: to be printed on glossy paper to hold in your hand and touch.


A dziś znowu coś nowego: Not Without Salt. Piękne zdjęcia i mnóstwo słodyczy. Do oglądania takich rzeczy trzeba sobie zrobić kubek caffe latte i wziąć urlop od wszystkiego.

And today again: Not Without Salt. Pretty photos and lots of sweet things. To look through this properly I need a mug of caffe latte and a week off.


sleeve progress


A żeby nie było, że na Śląsku już nie sztrikujemy: wskrzesiłam Długie narzeczeństwo, czyli sprułam jedyny rękaw i zamiast czekać, czy znowu się pojawi wełna w odpowiednim kolorze, postawiłam na krótkie rękawki. Niedługo powinny być gotowe.

And just so you don’t say we no longer knit here in Silesia: I dug the corpse of the Long Engagement out of the closet, meaning I frogged the only sleeve I’d made and instead of waiting for the right colour to reappear, went for short sleeves. Should be ready anytime soon.

6.11.10

Tajemnicze Skarpetki | Mystery Socks

Ten tydzień był piękny – silny górski wiatr wiał nam prosto w twarz, tarmosił szaliki i włosy, sprawiał, że psy niuchały jak szalone, a gawrony tańczyły w powietrzu, tworząc jakby wielkie kolumny nad miastem (uwielbiam ten widok – jeśli nie wiecie, o czym mówię, obejrzyjcie sobie rosyjski film „Straż nocna”). Taka pogoda sprawia, że mam ochotę iść przed siebie jak najdalej, żeby tylko czuć napór wiatru na moje ciało.

It’s been lovely this week, with the strong mountain wind blowing straight into our faces, tangling into our scarves and our hair, making dogs sniff like crazy and rooks dance in the air, spiralling in large flocks above the city (I love it when they do so – you might know what I’m talking about, if not, watch the Russian film “Night Watch”). The kind of weather that makes me want to walk a thousand miles just to feel the wind press against my body.


mystery socks 1


Oczywiście halny przynosi ocieplenie, więc mamy dziwne jak na listopad 15 stopni, co chwilowo wyklucza wełniane skarpetki. Ale one cierpliwie czekają.

Because it’s a hot wind, a foehn, the temperature is about 15 degrees, quite unlikely for November and not really the kind of weather for woollen socks. But they’re waiting patiently.


mystery socks 2


Model | Pattern: Mystery Socks 2010
Włóczka | Yarn: Strumpf- und Sportwolle podwójną nitką | held double

Musiałam wprowadzić jedną drobną zmianę – ponieważ robiłam skarpetki z grubszej włóczki niż zalecana, narzuciłąm mniej oczek. Skarpetki nie miały nic przeciwko.

I had to introduce one minor modification – as the yarn I used had a different gauge than the pattern suggested, I cast on fewer stitches. The socks didn’t mind.


mystery socks 3


Plan na dzisiaj: upiec ciasto, wyprać ubrania, posprzątać łazienkę, zrobić coś z tegorocznej pigwy, uporządkować papiery, obejrzeć film. Mniej więcej w tej kolejności. Miłego weekendu!

The plan for today: make a cake, wash my clothes, clean the bathroom, make something out of this year’s quinces, put my papers in order, watch a film. More or less in that order. Enjoy your weekend!

2.11.10

Tydzień, co stał się miesiącem | A week that became a month

coat 1



Pamiętacie może, że jakoś we wrześniu przyłączyłam się do akcji szycia ubrań dziecięcych przez tydzień, godzinę dziennie? Kupiłam materiał, guziki, zrobiłam wykrój, skroiłam płaszczyk, zaczęłam szyć i utknęłam w martwym punkcie, bo w sklepie nie było podszewki.

Do you remember when I joined the Kids Clothes Week Challenge? I bought the fabric and the buttons, I copied the pattern, cut it out, started sewing and got stuck because of a lining supply shortage.


coat 2


No to oznajmiam z dumą, że z miesięcznym opóźnieniem płaszczyk został ukończony i od trzech dni jego właścicielka nosi go z dumą. I wygląda jak Mary Poppins.

It is my pleasure to announce that I finished the coat a month after I joined the challenge; the owner has been proudly wearing it for three days now, and she looks a bit like Mary Poppins.


sisters


Skończyłam też Tajemnicze Skarpetki – szczegóły wkrótce. W międzyczasie polecam połączenie czekolady i słonego karmelu – rewelacja.

I’ve also finished the Mystery Socks – details soon. In the meantime may I suggest the chocolate and salted caramel combination – just perfect.
generated by sloganizer.net