Podzielę się z Wami moim małym sukcesem:
Let me share my little achievement with you:
Let me share my little achievement with you:
Zrobiłam idealnie wyprofilowaną główkę rękawa! Jestem bardzo dumna. Skrócone rzędy to jest to!
I’ve made a perfectly shaped sleeve cap! I’m so proud. It turns out short rows are what I have been looking for all my knitting life.
Widzieliście wczoraj Perseidy? Ja widziałam jedną, a raczej myślę, że widziałam, bo poprzednim razem wyglądały trochę inaczej. Na pocieszenie świetnie podziałał deszcz ciasteczek. Polecam - smakują równie dobrze!
Did you see the Perseids yesterday? I only saw one and I think it was it because it looked rather different from what I saw last time. But I had a cookie shower to comfort me. Go and make one for yourselves – tastes just as good!
Przy okazji: długo wczoraj stałam po zmroku na dworze i z niezachwianą pewnością stwierdzam, że wieczory, zwłaszcza te mokre, pachną już jesienią.
By the way: I spent a long time outside after dark yesterday and I can say for sure that the evenings, especially the wet ones, are getting decidedly autumnal.
2 komentarze:
Jaka piękna główka rękawa! Aż zazdrosć bierze, tym bardziej, że czeka mnie robienie główek w ciemno, bo zabrałam się za sweter, który musiałam sobie przeliczyć na sporo cieńszą włóczkę, ufff...
Och, Diano, lękam się czy ta główka dobrze się wyprofiluje... Wino porzeczkowe sprawiło, że ktoś został spojony a teraz produkuje idealnie owalne główki rękawa. Niepodobna! J. :D :D :D
Prześlij komentarz