Pod wieloma względami wrzesień jest idealny.
September is perfect in many respects.
Słońce wciąż grzeje, ale już nie pali, i można jeszcze nosić letnie ubrania. A w pochmurne dni jest chłodno, ale jeszcze nie zimno, i stopniowo nabieram ochoty na wełnę i grube swetry.
The sun is still warm, but not scorching anymore, and you can still wear your summer clothes. The cloudy days are cool but not yet freezing, and I’m beginning to long for wool and bulky sweaters.
Jest całe mnóstwo śliwek (uwielbiam śliwki – zarówno kolor, jak i smak, mają idealny).
There’s lots and lots of plums (I love plums – their colour and taste are just perfect).
Szpaki szaleją po okolicy pożywiając się obficie przed podróżą, a potem przychodzą się pożegnać i zapowiedzieć na przyszły rok.
Starlings are roaming the gardens in search for food, preparing for their journey, and they come to say goodbye and make a reservation for the next year.
No i razem z chłodem wraca
ochota na czekoladę (chociaż nigdy tak do końca nie znika). Za namową nowego katalogu z Ikei wybrałyśmy się wczoraj z Mamą po materiał na zasłonkę do kuchni (w sikorki, wróble, sowy i gąski, i wiele innych ptaków) oraz po
najpiękniejsze na świecie foremki do ciastek. (Przepis
ten - ciastka są tak genialne, że nawet mój niejedzący zazwyczaj ciasta Tata nie mógł się oderwać.)
And along with the cool the chocolate craving returns (not that it really ever goes away). The latest IKEA catalogue got my Mom and me on a quest yesterday for a new kitchen curtain (patterned with tits, sparrows, owls and geese, and many other birds) and the loveliest cookie cutters ever. (The recipe comes from here – the cookies are so delicious that even my non-cake Dad couldn’t help having some.)
Ale najlepsze jest chyba to, że tym całym wrześniowym dobrem można się swobodnie cieszyć, bo nie trzeba iść do szkoły!
But the best part is being able to enjoy all this September goodness freely because you don’t have to go to school anymore!(Chyba, że o czymś zapomniałam.)
(Or did I forget something?)